Dnia 11 grudnia w Zamościu odbył się XXVII Puchar Polski Seniorów Karate Kyokushin. W zawodach wzięło udział 79 karateka z 37 ośrodków. Organizatorem był Zamojski Klub Karate Kyokushin kierowany przez sensei Krzysztofa Polichę. Sędzią głównym był shihan Andrzej Drewniak.
Limanowski Klub Kyokushin Karate reprezentowała 3 osoba ekipa w składzie: Krzysztof Włodarczyk w kategorii -70 kg., Marcin Mrózek w kategorii -75 kg. oraz Marcin Guzik w kategorii +90 kg.
Walki stały na wysokim poziomie, wiele z nich zakończyło się nokautem. Poziom sędziowania bardzo wysoki, nie dało się zauważyć jakichkolwiek spornych werdyktów. Po zaciętych walkach, na zakończenie turnieju w ostatniej finałowej walce o Puchar Polski w najcięższej kategorii wagowej Marcin Guzik pokonał przeciwnika z Nowego Sącza i zdobył złoty medal.
Krzysztof Włodarczyk w pierwszej walce zmierzył się z zawodnikiem z Kielc. Początek walki całkowicie kontrolowany przez limanowianina, potem po wykonaniu techniki oroshi-kakato-geri uzyskał wazari. Krzysztof do końca kontrolował walkę i odniósł pewne zwycięstwo.
Następnie spotkał się z zawodnikiem z Dzierżoniowa. Bardzo wyrównane dwie minuty nie wyłoniły zwycięzcy, więc sędziowie zdecydowali o dogrywce, w której niestety Krzysztof musiał uznać wyższość przeciwnika. Ostatecznie nasz zawodnik uplasował się na VII pozycji w kategorii wagowej -70 kg. Warto przypomnieć, że Krzysztof rok temu oraz dwa lata temu na Pucharze Polski również znalazł się w pierwszej ósemce najlepszych zawodników w swojej kategorii wagowej. Znowu zabrakło niedużo, ale Krzysztof zapewnia, że „następnym razem będzie lepiej”.
Marcin Mrózek wolnym losem znalazł się już w ósemce najlepszych zawodników turnieju. Gdzie spotkał się z zawodnikiem z Suwałk. Limanowski karateka kontrolował przebieg całej walki, był wyraźnie lepszy od swojego przeciwnika. Tuż przed końcem regulaminowych dwóch minut Marcin chciał zaskoczyć zawodnika techniką nożną. Limanowianin trafił w kolano i w wyniku odniesionej kontuzji golenia nie mógł kontynuować dalej walki. Marcin zajął miejsce VII w kategorii – 75 kg. Do medalu i pierwszego sukcesu na arenie ogólnopolskiej zabrakło naprawdę nie wiele, ale Marcin zapowiada, że porażka zmotywuje go do jeszcze większej pracy nad sobą.
Marcin Guzik po przejściu do premiowanej czwórki w półfinale spotkał się z zawodnikiem z Lublina. Od początku Marcin narzucił własne tempo, mocne pojedyncze kopnięcia poskutkowały. Jednak limanowianin próbował zakończyć walkę przed czasem techniką nożną na głowę. Po upływie prawie dwóch minut (w półfinale i finale walki trwają 3 minuty), Marcin wykonał oroshi-kakato-geri i posłał zawodnika z Lublina „na deski”. Sędziowie nie mieli złudzeń – ippon.
W finale Guzik musiał się zmierzyć z zawodnikiem z Nowego Sącza – Bartoszem Dutką. Po 3 minutach bardzo wyrównanej walki sędziowie zdecydowali o dogrywce. W której to po minucie zaciętej walki przeciwnik Marcina użył techniki niedozwolonej jodan-tsuki (uderzenie pięścią na twarz) i posłał Marcina „na deski”. Po chwili gdy zawodnik doszedł do siebie można było kontynuować walkę. Ostatnie 40 sekund należało do Marcina, w których to zaznaczył swoją przewagę na tyle, że sędziowie decyzją 3:1 zdecydowali, że zdobywcą Pucharu Polski 2010 w najcięższej kategorii będzie nasz limanowski karateka.
Z zawodnikami cały czas był masażysta Michał Mrózek, który dwoił się i troił koło zawodników zapewniając im odpowiednią opiekę medyczną po zakończonych walkach. Jesteśmy niesamowicie wdzięczni Michałowi, że zgodził się wesprzeć klub w takiej formie. Po zawodach dowiedzieliśmy się od Michała, że pierwszy raz oglądał zawody w karate kyokushin o ogólnopolskim wymiarze i był bardzo mile zaskoczony poziomem i widowiskiem jakie zobaczył w Zamościu. Jeszcze raz dziękujemy.
Nad zawodnikami czuwał sensei Zbigniew Goliński, sędzia zawodów, który tak o to mówi o Pucharze:
„Jestem bardzo zadowolony z postawy naszych zawodników. Wszyscy dali z siebie 110 %. Krzysztof już po raz trzeci na Pucharze Polski przegrywa walkę o premiowaną czwórkę. Marcin niefortunnie kopnął w przeciwnika i nabawił się kontuzji, do medalu zabrakło naprawdę nie wiele. Sukces i kolejny wynik Marcin Guzika cieszy niezmiernie. Widać ogromną pracę trenerów Limanowskiego Klubu Kyokushin Karate, sensei Zbigniewa Golińskiego, sensei Zbigniewa Gągoli i pozostałych, ale przede wszystkim widać ciężką pracę jaką Marcin wkłada w każdy trening. Trzeba tutaj nadmienić, że jest to trzeci bardzo poważny sukces Marcina w przeciągu 10 tygodni. Powołanie do kadry, udział w Mistrzostwach Europy to nie przypadek!”
Galeria zdjęć
Krzysiek i Marcin
Po walce finałowej
Dekoracja zawodników
Limanowa
Filmiki
Krzysztof Włodarczyk
Marcin Mrózek
Marcin Guzik
OSU!